Pierwsze bobo konwersacje

Dziewczynki zaczynają prowadzić ze sobą pierwsze konwersacje. Komunikacja następuje w języku angielskim i jest jeszcze powiedziałabym delikatnie…uboga. Niemniej jednak językiem przez nie wybieranym, na tym etapie jest język angielski.  Brzmi to mniej więcej tak:

Klara zwraca się do Kornelii podając różnego rodzaju przedmioty : Nelcia for you ! Kornelka odpowiada: yes lub no w zależności czy jest zainteresowana przedmiotem czy nie. Jeżeli pada odpowiedź no zdziwiona Klara dodaje: Why not? Po drugiej stronie jest oczywiście cisza, gdyż Kornelka nie jest w stanie nic więcej skomentować.

W październiku takich krótkich Bobo-konwersacji odnotowałam o wiele więcej. Jeżeli można to nazwać dialogami to się pojawiły. Myślę, że to kwestia czasu jak przerodzą się w bardziej skomplikowane konstrukcje. Czekam:)

Co jeszcze możemy usłyszeć w ich wykonaniu? Dość często pojawia się pytanie Where are you? pyta mama here I am, odpowiada jedna bądź druga. Pomijam już kwestie typu Do you want to drink, eat? itd., gdyż tego rodzaju mini-dialogi są w naszym domu powszechne już od dłuższego czasu. Wielokrotnie dziewczynki same zadały pytanie Are you sleeping? Are you coming? pod koniec października już całkiem wyraźnie.

Doszło również swobodne przekazywanie emocji. Are you sad? Are you crying? dziewczynki odpowiadają w zależności od humoru yes lub no. Do tego komunikują Nelcia (is) crying. Forma „to be” w odpowiedniej osobie w dalszym ciągu raz się pojawia raz nie, raz jest lepiej słyszalna innym razem słabiej.

Dodatkowo włączył się tryb rozkazujący:) Klara co chwilę woła: Nelcia come, sit down, stand up, climb up! Kornelka nie pozostaje dłużna i na spacerze woła: follow me! machając zachęcająco rączką. Help me! give me this! maybe this, look at me, share with Klara, see you later, Nelcia for you. Tego rodzaju krótkie komunikaty pojawiają się w naszym domu. Jedne są wyraźnie wypowiadane inne troszkę mniej. Pojawiło się także zdanie oznajmujące typu I see np. mama.

 

 

Pojawiła się również zabawa, którą dziewczynki bardzo polubiły. W związku z tym, iż magic wand jest ulubionym rekwizytem dziewczynek przemieniamy wszystkich w różnego rodzaju zwierzęta, używając przy tym magicznego zaklęcia: Abracadabra, hocus pocus, I turn you into cow. Jak to wygląda w wykonaniu bliźniaczek możemy zobaczyć na załączonym filmiku.

 

Koniec września i początek października to również wyraźne wymawianie podstawowych kolorów: green, yellow, red, pink, black, blue, orange, white.  

Ciekawa jestem co przyniesie listopad:)

Dodaj komentarz